Spotkanie z Bonnie

Po spotkaniu z Allison Stokke zacząłem szukać kolejnej kobiety, chciałem dla odmiany spotkanie które będzie przepełnione seksem i erotyzmem. Dlatego nic dziwnego że moje poszukiwania skierowałem w stronę aktorek porno.

Nie ukrywam że takie spotkanie z jedną z gwiazd porno znacznie łatwiej zaaranżować, zorganizować, niż z innymi kobietami. Te kobiety wiedzą o co chodzi, nie ukrywają tego, są przeważnie otwarte i bezpośrednie w kontaktach.

Przeglądając aktualne i filmy na popularnych stronach rzuciła mi się w oczy wytatuowana, szczupła, młoda brunetka. Od zawsze lubiłem tatuaże, nie mam nic przeciwko temu aby ktoś ozdabiał swoje ciało do póki nie są to obraźliwe tatuaże. Jej wzrok, sympatyczna buzia, atrakcyjne ciało – miała coś w sobie co popchnęło mnie do tego aby spróbować skontaktować się z nią. Mam tu na myśli aktorkę Bonnie Rotten – oczywiście nie jest to jej autentyczne imię i nazwisko, ale jedynie pseudonim który używa od czasu gdy jest w branży porno. Poniżej wklejam kilka jej zdjęć.

Pierwszy kontakt był z jej menadżerem, napisałem szczerze że chcę się z nią spotkać. Przedstawił mi cenę, zaakceptowałem i po kilku dniach otrzymałem wiadomość bezpośrednio od Bonnie. Zaczęło się od ustalenia dat, miejsca, etc. Okazało się że miesiąc później będzie w Europie, w Londynie, na promocji jednego z filmów i to było najwygodniejsze dla mnie aby spotkać się w Anglii. Po ustaleniu daty i miejsca poprosiłem o spędzenie całego dnia a później nocy w hotelu. Zgodziła się i po przelaniu zaliczki wszystko było ustalone.

Gdy nadszedł ten dzień to stawiła się punktualnie w określonym miejscu w centrum Londynu. Miłe przywitanie, nawet całus z jej strony i poszliśmy zwiedzać miasto. Swoimi tatuażami nawet w tak dużym mieście jak Londyn zwracała na siebie uwagę. Może nie tylko tatuażami, ale również urodą. Była ładnie ubrana, ale nie wyzywająco. Po prostu – jeansy, bluzeczka, lekka kurtka, niezbyt mocny makijaż. Zacząłem się zastanawiać ilu z tych facetów którzy obracali się za nią na ulicy zdawało sobie sprawę że to gwiazda porno? Pewnie niewielu, ja sam bym się nie zorientował, nie poznał. Po prostu wyglądała jak normalna, zwykła, ale za to atrakcyjna kobieta.

Zwiedzaliśmy razem Londyn, od czasu do czasu odpoczywaliśmy w kawiarniach, dużo rozmawialiśmy. Nie mogę powiedzieć o niej że jest osobą nieśmiałą czy skrytą, bo taka nie jest – dużo wypytywała o Europę, okazało się że ma korzenie z Polski ale nigdy nie odwiedziła naszego kraju. Miło ją zaprosiłem i zaproponowałem że kiedyś powinna odwiedzić Polskę i poszukać rodzinnych stron. Swobodnie opowiadała również o swoich początkach w biznesie porno, nie miała problemów aby o tym mówić. Ogólnie dzień na mieście był spędzony bardzo pozytywnie.

Pod wieczór udaliśmy się do hotelu, po odświeżeniu, przebraniu się, poszliśmy do restauracji na kolację. Po kolacji siedzieliśmy w barze przy drinku i sama zaczęła dopytywać na co dokładnie liczę podczas wspólnej nocy. Sama zaproponowała że jeśli chce to może mnie „naprawdę zajechać” jak to ładnie ujęła. Mówiła że nie ma problemu z żadnym rodzajem seksu i mogę robić to na co mam ochotę. W sumie nie ustaliliśmy żadnego scenariusza poza tym że nam oby ma być przyjemnie.

Gdy wróciliśmy do pokoju to gdy tylko drzwi się zamknęły to objęła mnie ramionami i zaczęła całować. Trochę mnie zaskoczyła, bo nie sądziłem że od progu zacznie się druga część spotkania. Całując się rozebraliśmy się nawzajem i uklękła przede mną aby postawić na baczność mój sprzęt. Przyjemnie było patrzeć jej wtedy w oczy. Kochaliśmy się w kilku miejscach, pomijając łóżko w sypialni to również pod prysznicem, na biurku, na stojąco pod ścianą. Naprawdę dotrzymała słowa i potrafiła zamęczyć mnie aż późno w nocy miałem dość.

Co do jej ciała to w przerwach między seksem podziwiałem jej tatuaże a ma ich naprawdę sporo i to w każdym miejscu na ciele. Ogólnie ma bardzo ładne ciało, choć nie do końca jestem fanem sztucznego biustu. Piersi ma naprawdę duże, ale niestety nie naturalne. Mimo tego były miłe w dotyku, ładnie podskakiwały. Były na tyle duże że miło kończyło się pomiędzy nimi ( mam na myśli miłość hiszpańską ).

Jeśli chodzi o seks to mimo że jej nic nie sugerowałem, nie wspominałem co lubię, to sama trafiła w sedno – mam na myśli to że sama sugerowała szybki, mocny seks, z klapsami, złapaniem za włosy – po prostu mocno, w szybkim tempie, energicznie. Gdy spytałem o seks analny to nie miała nic przeciwko i kochaliśmy się również w ten sposób. Nie ukrywam że lubię seks analny, ogólnie lubię kobiece pupy i pośladki.

Nie pamiętam ile razy to zrobiliśmy tej nocy, ale naprawdę nie sądziłem że na tyle mnie stać. Po prostu wiedziała jak mnie podejść i jak podniecić po raz kolejny. Za to ją bardzo miło wspominam i uważam że naprawdę było warto się z nią spotkać.

23 odpowiedzi na “Spotkanie z Bonnie”

  1. Piszesz, że wyglądała na normalną, atrakcyjną dziewczynę, nie jak gwiazda porno. Że nikt by nie poznał, a po czym to poznać?

    Polubienie

      • Ach, rozumiem. Piotr, jakoś przeraża mnie to. Nie jesteś tym zmęczony? Jak czujesz się, kiedy wracasz do domu, obejmujesz żonę? Jakie uczucie wtedy jest najczęstsze? Czy nie czujesz, że ją krzywdzisz? Proszę napisz mi szczerze jeśli możesz.

        Polubienie

      • Dlaczego przeraża? Zmęczony nie jestem. Może dodam że takie spotkania to nie jest dla mnie codzienność. Pomiędzy jednym a drugim jest sporo czasu przerwy, czasem kilka miesięcy.
        Jak się czuję gdy wracam do domu? Raczej normalnie, bez jakiś większych emocji. Może dlatego że jestem już totalnie zepsuty? Kto wie …

        Polubienie

      • Nie miałbyś nic przeciwko aby żona tak traktowała też Ciebie? I tym razem proszę szczerze, bo to wiele mówi

        Polubienie

      • Tak, gdyby robiła dokładnie to, co Ty? Kochasz ją? Już widzę, że jesteś szczery więc nie przypomnę prośby o szczerą odpowiedź- Kochasz żonę? Szanujesz ją?

        Polubienie

      • Szanuję to że wytrzymuje z takim wariatem jak ja. A na poważnie to szanuję ją za to jaką ma osobowość, podejście do życia. Niestety mąż jej się trafił nie taki jak trzeba …

        Polubienie

      • I skoro nie kochasz tylko to przyzwyczajenie jak do kota, to może warto zwrócić jej wolność i sobie. Co o tym myślisz?

        Polubienie

      • Może warto zwrócić jej wolność, wcześniej, aby zdążyła znaleźć sobie kogoś fajnego, wartościowego dla siebie i też nacieszyć się życiem

        Polubienie

  2. Mój mąż mnie zdradzał i sobie spłodził dziecko, a ja 3 razy targałam się na swoje życie! Mam nadzieję, że Twoja żona nie odczyta Twojego kompa, bo wydaje Ci się, że jesteś sprytny,

    Polubione przez 1 osoba

  3. Sagulo, współczuję. Bardzo. Oni nie są tego warci. Myślałam, że ja mam skopane życie, ale twoje przeżycia nie sięgają do pięt moich. Nie myślałam żeby stracić życie, za to co mi zrobili. I Ty mam nadzieję że już też tak nie myślisz. Dopiero teraz jestem szczęśliwa. Kocham siebie i to nie narcyzm, tylko zobaczenie w sobie pięknej mądrej dobrej kobiety, akceptacji taka jaka jestem. Nie opieram swojego szczęścia o mężczyznę. Pasje, czas dla siebie, zdrowie znakomite, radość życia co rozpiera mnie, kochane dzieci moje i kotek syjamski tulak wielki, to moja miłość. Życzę Ci z całego serca takiego cieszenia się jak ja i odpuszczenia mu…

    Polubienie

  4. Sagulo czytam teraz jeszcze raz mój komentarz do Ciebie i nie wiem, czy dobrze się wyraziła. Chodziło mi że moje przeżycia były malutkie w stosunku do twoich.. Powodzenia w każdej materii życzę.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij